Pierwszy raz…

No i w końcu przyszedł czas na zdjęcia, których nie mogłem się doczekać. Pierwsza sesja w tym roku z nowym aparatem i z miłą dziewczyną która pierwszy raz stał przed obiektywem, ale dała rade 🙂 Pogoda nie była zbyt łaskawa, Ada się spisała ale nowy sprzęt niestety nie nadaje się na takie sesje, albo ja jestem zbyt słaby do niego 🙂

zachęcam do zobaczenia zdjęć z tej mroźnej sesji

Osoby chętne do pozowania przed moim obiektywem,

zapraszam,

nie gryzę

napisz!!!